Pierwszy etap Sudety MTB Challenge za nami. Z pewnością Sudety nie odkryły dzisiejszego dnia wszystkich kart i wszystko,co najlepsze dopiero przed uczestnikami.
Etap długi, ale poza kilkoma sekcjami wymagający wyłącznie końskiej siły. Długie, wymagające podjazdy i w dużej mierze szybkie zjazdy to na pewno nie standard tego wyścigu.
Do niego zmierzamy w dniach kolejnych. Dość niska temperatura nie ułatwiała zadania podobnie jak padający deszcz. Zalegające po opadach, na technicznych sekcjach i łąkach duże ilości błota uczyniły pozornie dość łatwy etap wymagającym kondycyjnie. Początkowe asfalty i przejazdy polami, czy też szerokimi sudeckimi duktami w końcu doprowadzały do świetnego, technicznego singla, a wreszcie do szlaku granicznego. Sporo korzeni dało frajdę tym technicznie zaawansowanym. Pomimo błota, szlak na zjazdach pozwalał złapać flow nawet tym na sztywniakach.
Środkowa część trasy to ponownie sudeckie szerokie dukty, utwardzone drogi i pola o niewielkich wymaganiach technicznych odsłaniające za to fantastyczne widoki wokół. Końcowy odcinek przed metą, w rejonie Czarnej Góry to bardzo siłowe podjazdy i urozmaicony technicznie zjazd do mety. Niestety z uwagi sporych opadów, techniczny zjazd ze szczytu Czarnej Góry, dla bezpieczeństwa zawodników został ominięty.
Z dzisiejszym etapem najsprawniej poradzili sobie Erik Aagaard z Dani przed Darkiem Porosiem i Rudi Van Hutsem z Holandii, a w parach Andrey Dianov i Igor Gordienko z Federacji Rosyjskiej.
Wyniki etapowe :
Klasyfikacja generalna po 1 etapie:
- Solo
– Man
– Masters
– Mix
– Woman